Większość Polaków umie tylko odebrać pocztę

To jeden z wniosków z raportu dotyczącego rozwoju polskiego społeczeństwa informacyjnego. Co drugi Polak umie wysłać email z załącznikiem, skorzystać z wyszukiwarki i zamieścić komentarz na forum.

Jednocześnie jednak większość internautów nie ma pojęcia jak tworzyć strony internetowe, pisać proste programy czy kompresować pliki.

Hmmm… raport można pobrać ze strony Głównego Urzędu Statystycznego, który przygotował go wspólnie z MSWiA i Urzędem Komunikacji Elektronicznej.

Generalnie nie widzę nic złego w tym, że przeciętny e-Kowalski nie umie zrobić nawet prostej strony www. W końcu z czegoś młodzi muszą żyć ;) Ale poważnie. W dobie portali społecznościowych, witryn oferujących strony-wizytówki czy kreatory stron nie widzę konieczności posiadania znajomości HTMLa. Podobnie rzecz ma się z programowaniem. Jeśli już ktoś potrzebuje jakiegoś programu to zazwyczaj znajduje go w Internecie. Uczenie się języka programowania tylko po to by napisać prosty programik w TurboPascalu lub jakimś innym C++ Builderze lub Visual Studio mija się z celem. No chyba że ktoś chce się rzeczywiście rozwijać w tym kierunku. W końcu nie każdy jeżdżący samochodem wie jak działa silnik i potrafi samodzielnie naprawić swoje auto.

Bardziej ciekawe jest np. to że nieco ponad 40% gospodarstw domowych nie posiadających dostępu do Internetu jako powód takiego stanu rzeczy podaje… brak potrzeby jego posiadania. Dopiero w dalszej kolejności jest to wysoki koszt sprzętu, wysoki koszt samego dostępu oraz brak odpowiedniej wiedzy i umiejętności.

Ciekawi mnie czy ten brak potrzeby to świadoma decyzja czy może pochodna braku wiedzy na temat korzyści jakie daje Internet. Te korzyści to dostęp do informacji z różnych dziedzin, komunikacja, bankowość elektroniczna, sklepy online, itd. Z drugiej strony sam dość chętnie wyjeżdżam na wakacje w rejony, gdzie dostępu do sieci nie ma lub jest on bardzo utrudniony. To bardzo wyzwalające. W końcu człowiek przestaje być na smyczy nowoczesnych technologii. Gdy na początku tego tygodnia przez cały dzień nie miałem dostępu do sieci czułem się jakby mi ktoś odciął prawą rękę (tak, jestem prawo ręczny). Była to jednak okazja, aby przekonać się jak bardzo niekiedy jesteśmy uzależnieni od Internetu.

O rosnącym znaczeniu Internetu może świadczyć fakt, że liczba osób regularnie korzystających (co najmniej raz w tygodniu) z Internetu wzrosła w badanym okresie niemal dwukrotnie (z 6,5 do 12,9 mln).

Generalnie z raportu wyłania się obraz postępu, choć porównując nas z innymi krajami Europy wciąż jesteśmy w dolnej części tabel i wykresów. Wciąż mamy więc wiele do zrobienia zarówno w kwestii infrastruktury, informatyzacji urzędów (załatwianie spraw przez Internet) oraz edukacji. Do roboty.

krl

taki tan zwykły gość ;)

Możesz również polubić…

Masz coś do powiedzenia? Dawaj...