ACTA ujawnione
Totalna krytyka opinii publicznej, liczne naciski w tym także Europejskiego Inspektora Danych Osobowych skłoniły w końcu grupę samozwańczych twórców prawa do opublikowania treści ACTA.
ACTA (ang. Anti Counterfeiting Trade Agreement) to międzynarodowe porozumienie biorące na celownik podróbki, patenty i prawo autorskie w Internecie. Z wiadomych względów to trzecie budzi najwięcej obaw przeciętnych użytkowników sieci.
Dokument dostępny jest na stronach Unii Europejskiej. Jest to wciąż wersja robocza z wciąż nieustaloną jednolitą treścią o czym świadczą kwadratowe nawiasy zawierające różne wersje tekstu sugerowane przez poszczególne strony negocjacji.
Opublikowanie tekstu to krok w dobrym kierunku co nie zmienia faktu, że przy najbliższych wyborach wielu polityków powinno beknąć za próbę tworzenia prawa za plecami obywateli. A już żenująca była odmowa prezydenta Obamy. Wniosek o ujawnienie dokumentu złożony przez Knowledge Ecology International został odrzucony ze względu na bezpieczeństwo narodowe. Takie twierdzenie może być możliwe tylko jeśli przez naród rozumie się chciwe korporacje.
Powszechnie bowiem już wiadomo, że prócz rządów w negocjacjach biorą udział przedstawiciel przemysłu, w tym także przemysłu rozrywkowego. Jak groźne może to być dla wolności i demokracji niektóre organizacje już pokazały sugerując wprowadzenie antypirackiego państwa policyjnego. Tym bardziej zwykli obywatele muszą patrzeć władzy na ręce, zwłaszcza gdy ta chowa je pod stół.
Ujawnienie ACTA to krok w dobrą stronę, ale niech to nikogo nie zmyli. Gdyby nie silne naciski opinii publicznej prawdopodobnie cały dokument poznalibyśmy dopiero po jego podpisaniu przez wszystkie strony. Ten „gest dobrej woli” należy traktować z ogromną rezerwą i dalej bacznie obserwować prace nad tym dokumentem.