Poznań Game Arena 2013

Po raz drugi z rzędu odwiedzam Międzynarodowe Targi Poznańskie by wziąć udział w Poznań Game Arena. PGA mają ambicje być wielkim wydarzeniem branży rozrywki elektronicznej, ale póki co są to tylko ambicje.

Edycja 2013 byłą zapowiadana jako lepsza niż poprzedniczka. Osobiście zwiedziłem targi ostatniego dnia, zatem nie mogę wypowiedzieć się w pełni o całokształcie. To co widziałem nie powaliło jednak na kolana.

W tym roku chyba faktycznie było więcej stanowisk do grania i można było sobie trochę poklikać. Standardowo najnowsze strzelanki i Fifa oraz League of Legends. Rozglądając się za sprzętem trudno jednak było zawiesić na czymś oko. Tu jakieś głośniki, tu klawiaturki i myszki dla graczy, Hama i Creative, trochę płyt głównych, ale całość jakaś taka bez polotu. W zeszłym roku były fajne pokazy overclokingu, składanie komputera na czas i kino 4k. Trochę mi tego brakowało. W tym roku jakby mniej atrakcji, choć można było przejechać się symulatorem Porsche na pneumatycznym zawieszeniu przypominającym to z symulatorów lotniczych. Można było też założyć gogle i przejechać się wirtualnym rollercoasterem (błędnik może oszaleć ;) ), a jako ciekawostka postrzelanie do celu z pistoletu paintballowego. W sumie jednak bez wielkich rewelacji.

Prócz prezentacji i wykładów rozdawano też gry (a raczej rozrzucano na prawo i lewo). W niedzielę przed południem odbył się konkurs cosplay, a uczestnicy krążyli po targach do końca imprezy.

Na szczęście obok PGA odbywają się targi Hobby. Można zobaczyć imponujące wielkością i detalami modele kolejek. Po raz kolejny odbywały się finały wyścigów zdalnie sterowanych samochodzików, które znów zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Do tego kilka zabawek, modeli samochodów i klocków lego (znalazłem nawet kilka moich zestawów w gablotach :) ). Po drodze są też gry planszowe, gdzie można nauczyć się grać w kilka tytułów i wziąć udział w turniejach.

Dla miłośników zwierzaków jest akwarystyka i kilka innych zwierzątek.

Generalnie więc o ile sama Game Arena nie rzuciła mnie na kolana to jednak warto się wybrać i rzucić okiem nie tylko na rozrywkę elektroniczną, ale także na odbywające się równolegle pozostałe atrakcje.